Żyć będę!
Żyję dalej wciąż bojąc się,
że upadając na ostre kamienie
poranię swoją duszę.
Potłukę jak szklany dzbanek moje
marzenia.
Z pękającego szkła wysypią się tylko obawy
i nieskończenie trwający lęk,
który wtopi się w moje oczy, usta...
Który bić będzie swą szarością i smutkiem z
każdego mojego spojrzenia...
Boję się, że zamieniać będzie wszystko w
ruinę.
Boję się, że zamieszka we mnie i spali moje
serce.
A później palić będzie wszystko wokoło.
Boję się, ale żyć będę!
Żeby zabić ten strach!
Żeby dać nowe życie marzeniom!
Aby dodać siłę wszystkim wątpiącym w życie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.