Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zyc nie umierac.

Stara kapota na grzbiecie,
buciory sprzed ilus tam lat,
jeszcze kapelusz z okapem
i ruszam w moj lesny swiat.

To nic, ze leje od rana,
las rozszemrany w strugach,
wchodze w zielona dusze,
moze podsluchac sie uda?

Szum deszczu miesza sie pieknie
z dzieciola dalekim stukaniem,
me mysli juz najszczesliwsze
nicmi pajeczyn splatane.

Tego nie umiem przekazac
jak grzybki radosnie zbieralam,
same prawdziwki-przysiegam
szybciutko w koszyk chowalam.

I nikt juz nie jest w stanie
odebrac mi tej swietosci,
wiec bardzo czesto tu jestem,
bo las ma same milosci.

Nie musze koniecznie kogos
na te podboje zabierac,
tu wreszcie dokladnie pojelam,
co znaczy zyc-nie umierac.

autor

Maeuslein

Dodano: 2006-09-02 00:10:08
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 38
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »