Życie
Poznałam życie
jego gorzki i cierpki smak.
Dlaczego tak wcześnie?
Nie pytaj.
Może to i lepiej-
szybciej dorosłam
chociaż wolałabym
byc dzieckiem.
By ktoś za mnie
żył i decydował
o tych najtrudniejszych dla mnie
sprawach.
Bym nie mogła mieć
pretrensji i żalu do siebie.
Bym mogła zrzucic winę
na kogoś innego.
Ale cieszę się,że żyje!
To mimo wszystko
najwspanialsze
co mogło mnie sopotkać.
Bo czy jest coś lepszego od
smaku czekolady?
puchowego śniegu?
złotej jesieni?
słonecznego dnia?
bezchmurnego nieba?
tańca w deszczu?
matczynej miłości?
przyjaźni?
wiary w Boga?
Nie ma.
I byc nie może.
Nigdy.
Nawet Ty nie bedziesz lepszy
od tego wszystkiego
nie dasz rady
choćbyś bardzo się starał
z całych swoich sił.
Nikt nie zdoła.
To monopol Boga.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.