ŻYCIE
:(
Obiecałeś zmiany...
Powiedziałeś, że możemy spróbować od
nowa
że jeszcze raz możemy być przyjaciółmi
Obiecałam wtedy.. juz nigdy nie będe!
A jednak czar prysł...
Jedno popołudnie coś mi podpowiadało
Że znowu bedzie ok.
Tak to miało wyglądać
Jednak znowu ...
Znowu
Jeden wielki koszmar!!
Mam dosyć!
Mijasz mnie na korytarzu...
Mijasz tak jakbym była powietrzem
Jakbyś mnie nie znał
Wiesz jak to boli?
Masz pojęcie ile ja cierpie?
Już nie mam czym płakać...
Nie potrafie zasnąć, bo ciągle Ciebie
widze
Ciebie który mnie znowu całuje jak
wtedy!
Ja wiem, że nigdy nie będzie tak jak
kiedyś
Ja wiem, że Ciebie moge mieć tylko w
snach
W snach i marzeniach...
Niedawno chciałam odbudować wszystko
A teraz nie mam sił
teraz rozumiem, że ja jedna nie
wystarcze
Że moja silna wolna nie wystaczy
Nie wystarczy, żeby znowu było jak
kiedyś...
Już nie chce, już nie mam ochoty walczyć
Walczyć o przyjaźń o szczęście
Chce poprostu powiedzieć
"Mówi się życie i żyje się dalej..."
Ale nie umiem
Bo wciąż nie umiem bez Ciebie żyć!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.