...ŻyCiE jEsT tAk CięŻKię,GdY...
"Może kiedyś To Zrobie...gdy Bedę Miała odwagę...."
Czy uwierzysz ?
W moje nieusprawiedliwione
samobójstwo...
Czy pogodzisz się ?
Że na ratunek było już za późno...
Czy zapalisz świecę ?
Na mojej zimnej mogile...
Czy zrozumiesz ?
Że w życiu piękne są tylko chwile...
Czy zapłaczesz ?
Nad nędznego człowieka trupem...
Czy wybaczysz mi ?
Że stałam się ciemności łupem...
Czy złożysz ręce ?
I wymodlisz dla mnie skrzydła...
Czy skarzesz mnie ?
Bom za grzechy Ci tak zbrzydła...
Boże
Ja sama nie wierzę
W siebie, czasem w Ciebie...
Ja nie pogodzę się,
Że utraciłam miejsce w niebie...
Ja co zmierzch palę świecę,
By ujrzeć promyczek nadzieii...
Ja prubuję zrozumieć,
Że dla mnie świat się nie zmieni...
Ja sama nad sobą płaczę,
Bo nie raz na dno się stoczyłam...
Ja nigdy nie wybaczę
Sobie...za to ,jak żyłam...
Ja co noc składam ręce,
Spowita mrokiem na kolana upadam...
Ja wiem , że kiedyś skarzesz mnie,
W pokorze o litośc Cię błagam...
"Kiedys było inaczej...łatwiej..."
Komentarze (1)
piekny wiersz