Życie mija
....
Zycie mija jak krajobraz za oknem
samochodu, jem , spie jak zawsze to robiłam
ale czynie to zupełnie bezwolnie, niemam
zadnego celu.
Gdy pisze te słowa zastanawiam sie kiedy i
czy wogóle to sie zmieni?
Czuje pustke w duszy nie moge trzymac Cie w
ramionach.Wsród tłumu szukam Twojej twarzy-
wiem ze to niemozliwe ale nie moge nic na
to poradzic.Moje poszukiwanie Ciebie jest
nie konczaca sie pogonia skazana na
przegrana.
Rozmawialismy o tym co sie zdarzy gdubysmy
zostali zmuszeni do rozstania ale nie
potrafie dotrzymac obietnicy która złozyłam
Ci.
Przepraszam najdrozszy ale nikt cie nie
zastapi.Pragnełam Ciebie i tylko Ciebie a
teraz gdy odeszłes nikogo juz nie
pragne.Póki śmierc nas nie rozłaczy.... tak
sobie obiecalismy.
Zaczełam wierzyc ze słowa te sa prawdziwe
tylko do dnia w którym i mnie smierc
zabierze z tego świata.
..........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.