Życie obumiera
młodym się było
to
przeminęło z wiatrem
gwiazdy przygasły
powracają wspomnienia
przeplatane marzeniami
jedno drugiego nie wyklucza
życie zwolniło tempo
kiedyś byłem rumakiem
galopującym jak wicher
naginający źdźbła trawy
a jednak krew
w żyłach nadal
tętni
nie szukam szczęścia
jest przy mnie
nie mam zmartwień
płynę dalej na fali
łódź powoli
dobija do brzegu
Autor Waldi
Komentarze (18)
Zaduma nad życiem. Gdyby wiersz należał do mnie
"tempa" zamieniłabym na "tempo" i zakończyła wiersz na
słowie "brzegu", ale na szczęście dla wiersza nie jest
mój.
Zdrowych i Radosnych Świąt waldi:)
Niestety takie jest życie. Starajmy się, póki żyjemy,
przeżyć je radośnie i należycie. Pozdrawiam
serdecznie. :)
Naprawdę dobry :))