Życie... za dwa złote
Humoreska
O szóstej rano,
Co dzień to samo,
Przed kioskiem z piwem,
Gęby szczęśliwe.
Już napój złoty,
Żłopią z ochoty,
Frajer trafiony,
Grosz utopiony.
Do pracy idę,
Pozdrawiam gnidę,
Bułek nie kupię,
Znów mam to w nosie.
Czy się wygłupię?
Opłacam prosię
I za dwa złote
Żyć mam ochotę.
Komentarze (16)
Poeta zżyma sie i co dzień opłaca ha ha ha mordy
szczęśliwe Obrazek z naszego świata
bardzo smutny