Życiorys? - próbka białego wiersza
Mam w pamięci obrazek mojego dzieciństwa
Szare domy, szare mury nawet szare niebo
Troska, ograniczenia, nadopiekuńczość
rodziców
Wszystko głównie w trosce o mnie
Byłam dobrze ułożona, nieśmiała i karna
Lecz dusza moja skrywała na dnie coś
więcej
Rwało się do poznawania moje młode serce
Wszystkiego co nieznane, zakazane, obce
I wyrwało się z spod skrzydeł rodziców
opieki
Poznawało na własną rękę, kosztowało
smaków
Po wielu latach nigdy nie mówię, że
żałuję
Wdzięczna jestem Bogu, że pozwolił mi na
tak wiele
Oczekuję na jeszcze...
Brzmi to jak życiorys?
A to tylko próbka białego wiersza
Moim RODZICOM
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.