Życiowa refleksja

Witaj Marku!
Jeśli chodzi o Twój wiersz - może masz i rację, że
miłość spowszedniała, ale raczej ta z większym stażem,
natomiast te pierwsze miłosne porywy nie uległy
zmianie i pewnie tak to już pozostanie aż do końca
świata. Wiersz oczywiście romantyczny i ciekawy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę samych cudownych dni, w
pełnym Zdrowiu. Ps. Nie masz racji stwierdzając, że
nie ciekawią mnie Twoje wiersze. Nie wiem czy
zauważyłeś, ale rzadko tu bywam a to z racji mojego
wzroku (oczy mi szwankują). Tak się składa, że
publikując tu wiersz, musimy liczyć się z
otrzymywanymi komentarzami, a co za tym idzie,
rewanżować się tym samym. I tu jak dla mnie, zaczynają
się schody. Mam nadzieję, że to rozumiesz:)

Sotku czytam, czytam, choć nie zawsze zostawiam
komentarz. :)

...jak to...ups

Pozdrawiam poświątecznie...


Ps.do twojego kom.u mnie...ja to mnie Twoje wiersze
nie ciekawią...piszesz bardzo ładne o miłości,a to
jest typ wierszy które uwielbiam...zawsze cię
czytam,komentuję i punktuję...oj Marku coś Ty
wymyślił...

Wielką sztuką być prymusem,
i bezwzględnie "pruć" do celu
w myśl zasady "nie chcę, muszę".
To potrafi tak niewielu...

Gratuluję PRZYJACIELU. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)

Powszechność miłości paradoksalnie stała się czymś
pospolitym i bezwartościowym -moim zdaniem w owej
powszechności tego uczucia mało jest miłości
prawdziwej bez przesady nazywając ją DOZGONNEJ -i to
ukazuje owy wiersz i świadomość jego autora-Pozdrawiam

Marku! - mało jest chyba ludzi, ktorzy takpięknie
widząistotę milości, ajk Ty. Zwykle funkcjonuje u
ciebie - jako miłość Peela do kobiety. - To co
przeżyte i doświadczone- przy zankomitym piorze staje
się nie tylko piękne ale i wiarygodne. Miarą Twojego
talentu jest umiejętnośc stałego opowiadania w bardzo
wąskim temacie, ktory nie tylko, ze jest inspiracją
dlaCiebie- ale - nieznudzenie - staje się poznaniem -
dotknięciem twojej duszy i milości przez czytelnikow.
Niewielu poetowto potrafi. - takie relacje i klimaty
poetyckie byly przedlaty przedmitem moich marzen,
dopoki czas i ch nie rozwiał - jako niemożliwych dla
mnie do realizacji.
Pozdrawiam serdecznie:)

Sotku. Zaglądam rzadko, bo często twoje wiersze są za
trudne dla mnie. A pisać zachwyty pod czymś, co wg
innych jest dobre, a samemu się nie rozumie, to dla
mnie bezsens. Lubię poezję. Ale muszę ją też czuć.
Poza tym zazwyczaj w tych rzadkich wizytach, jestem
anonimowa. Tylko punkt zostawiam i znikam. Nie
popieram zasady TWA- TY MI, JA TOBIE. Gdy utwór mu się
podoba, rozumiem go i czuję; umiem sklecić sensowny
komentarz, to jestem " widoczna". Pozdrawiam@

Miły Marku dziękuję za wizytę,odwiedziłam Ciebie
19.03.20.Wiersze Twoje zawsze czytam i robią na mnie
duże wrażenie.Pozdrawiam serdecznie.

Witaj
Nie zawsze zaglądam na ten portal.
Życie zawsze nas zaskakuje smutkiem czy radością.
Pozdrawiam

A może miłość "od nowa zapłonie"? Niechby to stało się
jak najszybciej, potrzeba jej wśród ludzi. Chyba przez
"draństwo" człowieka cierpimy wszyscy! Pandemia może
nauczy nas szacunku i wrażliwości na sprawy innych.
Oby jak najwcześniej wróciła normalność!
P.S.
Uprzedzeń do Ciebie i innych Autorów nie mam,
wszystkich wierszy nie jestem w stanie czytać, czas
jest przecież wyznacznikiem wielu spraw.
Pozdrawiam.

Faktycznie, miłe i nostalgiczne za miłością :)
PS. Nie obawiaj się też rymów mniej dokładnych.
Pozdrawiam :)

A miłość ma wiele imion...trzeba mieć oczy i serce
otwarte, pomimo siwego włosa,
pozdrawiam ciepło, świątecznie

wiele w tym życiu już nam spowszedniało może własnie
to jest ten moment żeby się obudzić i spojrzeć na
nowo na to co dla nas najważniejsze :) fajnie w moim
stylu -pozdrawiam :)

Cii_szo, u mnie także. :(
Widocznie jesteśmy potrzebni do podbicia punktacji.
Zatem - Marku. Proszę. Następny punkt.
Ach, i odbiję Twoje "copy&wklej:
"Dobra refleksja skłaniająca czytelnika do przemyśleń"

Czy takie "czytanie" Ci odpowiada?