Życiowy paradoks
Jak to jest, że młode damy?
Postarzają siebie same,
Lat dodają nastolatki,
Gdy znikają z oczu matki,
W tej materii różnie bywa,
Gdy szalony czas upływa.
I dziewczęta swej postawie,
Animuszu chcą dobawić.
Wcześniej chłopców chcą uwodzić,
Dziwne rzeczy z nimi robić,
Takie, których jako dzieci,
Nie widziały na tym świecie.
Ale kiedy lat przybywa,
Z procederem tym się zrywa.
A i wigor z swej dwudziestki,
Wydłużają do czterdziestki.
Po czterdziestce żadna prawie,
Do swych lat się nie przyznaje,
Każda chce brylować w świecie,
Gdy dorosłe ma już dzieci .
Uwzględniłem sugestie pań
Komentarze (15)
Wszystko prawda oprócz jednego: teraz po czterdziestce
ma się jeszcze małe dzieci:))) Fajny wiersz.
taka chyba natur większości pan...albo dodają sobie
lat...albo ujmują...a wszystko zależy od
okoliczności...sympatyczny i bardzo prawdziwy
wiersz...
A ja całe zycie myślę, że dopiero po 40 człowiek wie!
Dobry tytuł i potem poprowadzenie.
My sobie lat odejmujemy a panowie brzuszki wciągają,
gdy drugą młodość przeżywają:))) Świetnie napisany
wiersz-obserwacja i tu pytanie skąd on to wie:)))
No to i Ty miałeś okazję obserwacji i wcale nie jest
ona błędna-taka jest rzeczywistość i często i szybciej
przewraca się w główkach,ale takie życie..pomyślności
Może to dlatego, że nie mam dorosłych dzieci, a
całkiem niedorosłe 8-mio letnie, z podniesioną głową i
uśmiechem na twarzy wszem i wobec oznajmiam, że mam 46
lat, do których się nie wstydzę przyznać. Ale masz
racje wiele kobiet udaje w tym wieku młodsze, jak i
wiele nastolatek kreuje się na starsze:)
Paradoksalna prawda wyrażona w wierszu.Już malutkie
dziewczynki w mamy szpilkach po mieszkaniu chodzą, a
chłopcy w wieku przedszkolnym próbują palić papierosy
z liści skręcone.A później, cóż i mężczyźni włosy
farbują.Wprawnym piórem wiersz
napisany.Ośmiozgłoskowy,rym;a- b, c- d.
Trafne spostrzeżenia, gratuluję pomysłu. Wiersz ma
starannie dobrane rymy, bardzo mi się podoba.
Wesoło u Ciebie dzisiaj. Ciekawe spostrzeżenie na
temat natury kobiet. Do czego są zdolne, aby się nam
przypodobać :)
Co do kompozycji wiersza,troszkę mnie razi zwrot
:"młode dzieci " i ta końcówka,że "ich ciała są już
chore " jakoś nie pasuje ,bo czy rzeczywiście po 40-ce
jest az tak źle z nami kobietami?:):)Zmieniamy się z
czasem - tak,jak i mężczyźni ,ale starzenie się ,to
chyba nie choroba?:):) Poza tym temat dobry i zgadzam
się z Toba w niektórych;) kwestiach.Pozdrawiam.
ładny , wesoły:) aczkolwiek ,, Choć ich ciała są już
chore.,, mnie jako kobietę troszkę razi
Dobrze ujety temat.Dowcipnie, z niebywałą
spostrzegawczością.
interesujące spostrzeżenia :)...czasy się zmieniają i
postawy ludzi
ogólnie nam znany paradoks;) i to juz chyba nic sie z
nim nie da zrobic a jakiekolwiek próby dyskusji na ten
temat sa ucinane wraz z ostrym zmarszczeniem brwi :D
ps. z ta dekadą to jednak bym zmienił bo raczej dekada
to lat 10 może by tak: i dkadę z lat dziesieciu / moga
zamknąc w piećdziesięciu - ogólnie dobry wesoły wiersz
na tak:))
Pięknie ujęta prawda. Młodzi chcą być szybciej
dorosłymi, a potem jest stan odwrotny...