życzenie matki chrzestnej
Mojemu Chrześniakowi i jego Narzeczonej, którzy w sobotę zawrą związek małżeński.
niedawno (cholera, niedawno?!)
do chrztu podawałam dziecko.
a teraz, tak nagle dobieram
na ślub tego dziecka kieckę.
na zdjęciu - tym z chrztu (tak
niedawno!)
buziunia, oczęta, rączęta!
i ja tak niedawna (niedawna!?)
no przecież - jak wczoraj - pamiętam.
z tych rącząt - już wkrótce ręce -
nałożą dziewczynie obrączkę.
i w rąk parze będzie ich przyszłość -
ja kciuki potrzymam - na szczęście.
i życzę im dobrej pamięci,
by chwilę wzruszenia, pieściła.
i aby na starość, po latach
wciąż miłość - jak dziś - młoda była.
Komentarze (52)
Niech się Chrześniakowi wiedzie!
Ja chyba wiecznie młoda będę, bo chrzestną być nie
mogę :)
Pozdrawiam Eluś :)
To strasznie postarzała się ta Twoja chrześnica.
Pozdro Ela.
Tak to życie mija.
Oby tak było, że szczęście i miłość będzie na zawsze.
Do życzeń dołączam.
ładnie Elu :)
bardzo fajnie:)
niech zyje Mloda Para i Mloda Milosc;)
udanej imprezy:)
czas leci
dzieci dzieci
a niebawem wnuki skleci
Oj prawda:)pozdrawiam serdecznie.
Czas nie czeka nigdy.
Krzychno, zamierzam dobrze sie bawić :) I na weselu, i
na poprawinach.
A dzisiaj 26 lat - w tym wieku jeszcze młodzież nie
garnie sie do ołtarza. Moi synowie starsi, a jeszcze
nic a nic... :)
A moj siostrzeniec ma 26 lat i mu jakoś niespieszno do
ołtarza. A Tobie gratuluję i udanego wesela
Pozdrawiam
Masz rację, Broniu. Pozdrawiam serdecznie :)
To tylko czas szybko nam uciekł. Co najpiękniejsze, to
szybko umyka. Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje bardzo, Mariuszu.
Pozdrowienia :)
Piękne życzenia w refleksyjnym wierszu.
Pozdrawiam :)
Dziekuje graynano i pozdrawiam również :)