* bez banalu *
banalem zalatuje wszystko co mowilam
tyle dzwiekow odsunal wiatr w odstepie
dla ciebie zaloze czerwona podwiazke
haftowana w roze
biel w poscieli nie kole
polaczymy oddechy w ustach
noc przezornie wydluzy sie switem
objeci soba spalimy nagosc miloscia
na wiare na nadzieje rozkwitnie
odnowa i jeszcze mocniej
swiat zawiruje dla nas inaczej
podwiazka zamieni sie w obraczke
/ sorry, nie mam polskich znakow /
autor
hewka
Dodano: 2007-03-06 10:11:41
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.