Codzienność
Grusza już zrzuciła kwiecie
na jabłoni już owoce
dzień jak z gumy rozciągnięty
i króciutkie ciepłe noce
Rok zdyszany przed półmetkiem
jakby chciał przegonić życie
kolorowy mak i kąkol
widać jeszcze w młodym życie
By potomstwo wydać nowe
drugi raz na gnieździe ptaki
ramion rozkręcone wiatrem
widać w polu „prąd-wiatraki”
Zagnieździła się na dobre
nowoczesność wśród natury
powodując mówią ludzie
częste burze, grad i chmury
Coraz trudniej wstać o świcie
zrywać wcześnie się do pracy
kolorowy świat w około
tak malutko naraz znaczy
Może wstanę jutro wcześnie
przejdę miedzą się polami
rower wyjmę zakurzony
by przejechać się lasami
By zapomnieć choć w niedzielę
o gonitwie, codzienności
a wieczorem pod jabłonią
spokój znów zaprosić w gości
Komentarze (17)
Zapomnieć o "gonitwie, codzienności"... trudne...
Pięknie opisana wiosna z pracą codzienności, a w
niedzielę odpoczynek pośród zaproszonych gości.
Pozdrawiam
Można odpocząć czytając Twój piękny wiersz.
przyjemnie się czyta, ładnie.
Dobrze, że w tej gonitwie zachowujesz spokój...
zapraszaj go gorliwie...no i nadal odkurzają rower...
przyda się do jazdy lasami, polami...by podglądać
przyrodę...pozdrawiam serdecznie
właśnie tak trzeba,bardzo ładny wiersz :-)
Zauroczyłeś mnie swoim bardzo pięknym obrazowym
wierszem Wspaniały opis przyrody a jedocześnie a
jednocześnie bardzo dobrze ukazujesz zbieganie w nszym
codziennym życiu dobrze ze jest chociaz niedziela
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Codzienność z przyrodą w tle,
może być sielska, zwłaszcza w niedzielę, gdy przyrodę
można podziwiać z roweru i odpocząć do szarej
codzienności:)
Dobry wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Mam podobne spostrzeżenia ale na rower nie mam
niestety czasu:)
Rytmicznie przedstawione refleksje i jakże ciekawie,
trafiają też w moje marzenia
Ach, jak pięknie
Ja też sobie posiedzę, ale pod czereśnia:)
pozdrawiam :)
Gdzie ty masz ciepłe noce ?
fajnie przedstawione oblicze codzienności
tu gości...
+ Pozdrawiam
Cudny.Aż miło przeczytać.Pozdrawiam.
Rytmiczny, refleksyjny wiersz. Zamiast powtórzonego
"już" w drugim wersie czytam sobie "są".
Zamiast
"przejdę miedzą się polami" czytam sobie
"przejdę się między polami".
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki, nie eksperta:)
Miłego dnia.