Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dewagacje

Próbka moich dywagacji

- wieczór – wczoraj – dzień jak co dzień, ale inny ,piękniejszy, barwny , dzień który wniósł w moje życie zmiany – wniósł piękno – jakie ono – sięgam do dnia tego szczególnego wczorajszego , czyżbym odnalazł zgubiony z przed laty ukochany bibelot, czyżby przez mój dom przewiewem wchodziło słońce, jego ciepło, czyżby dom mój stal się tym z którego w każdym kąciku wazonik z bukietem frezji roznoszący ich zapach dający radosne podniecenie, czyżbym był tym kim natura obdarzyła mnie pięknym miłowania.
- Podnoszę zagubiony bibelot, to sznureczek sprzed lat na którym matka ma związała węzełek bym nie zapomniał podlać kwiatów na przyokiennym balkoniku, bym dal im życie .Dał im życie .
- To wspomnienia sprzed lat , a przecież ten sznureczek , ten węzełek ma mi przypomnieć to co było wczoraj , wczoraj na moim ekranie , w moim pokoju , otwarły się chichotko drzwi gdzie weszła miłość, z nią ciepło i zapach lawendy.
- Nieporuszony tym zjawiskiem dałem się objąć temu ciepłu, tej pięknej miłości , dałem się bezwiednie unieść ku radości miłowania, ku pięknu którego oczekiwałem w sercu .
- To zjawisko piękna usiadło obok mnie kreśląc w powierzy słowa , te które pachniały miłowaniem mnie – kochaniem , kochaniem.
- Nie pragnę wyzwolenia z objęć , chcę tej pięknej tej niewoli , chce ja kosztować jak kosztuje się przygotowany dla kochanka eliksir, chcę się go napić
- Odwracam głowę szukając wzrokiem tego zjawiska, tylko światło monitora oświetla pokój a tam obok drzwi ona , pachnąca, tańcząca dłońmi które malują w powietrzu kwiaty , kwiaty barwne – kwiaty dla mnie.
- Czy wolno mi podnieść wzrok, by zapamiętać to czego serce od zarania życia oczekiwało, czy wolno mi podejść i dotknąć moja cielą dłonią, czy wolno?
- W bezruchu z oczami wilgotnymi od niespodziewanej wizyty , radosnej wizyty czekam by otrzymać gest pozwolenia, gest piękna ku mnie kierowany
- W ciszy swego serca słyszę glos, dźwięczny jak dzwoneczek na zakopiańskiej hali , dzwoneczek wydzwania imię pięknego zjawiska.
- Jak uchwycić ten czarowny dźwięk i powtórzyć w ciszy to imię, jak zamienić muzykalny glos serduszka dzwonka na moje serduszko, jak , jak....
- W ciszy drgającego w pokoju powietrza skinieniem żegna mnie istota której imię zapamięta serce ,a uśmiech zwiastuje ,że wróci ,że będzie
- Odprowadzam do drzwi wymawiając po drodze zaklęcia chłopca , któremu dzieciątko w wigilijna noc obiecało piękne dorosłe życie
- Zostawiłem nie zamknięte drzwi, stałem w oczekiwaniu
- Mijają minuty trwające wieki , wolno dłonią je odchylam , odchylam, odchylam....
- Stoisz TY , Ty zapisana imieniem w moim sercu , niepewna , oczekująca, w pąsach mego gestu zapraszającego do domu i do mego życia
- Stoję oczarowany Twoja urodą , Tyś zjawiskiem mi , Tyś tą co wnosi , wnosi i wnosić będzie piękno każdego dnia, nocy , godziny uśmiechniętymi oczyma wyciągam ku Tobie ręce zapraszające , pragnące przytulić, pokochać
- Przytulasz do mnie swoja głowę – obejmujesz , słyszę ciche , jestem, jestem, jestem




Stoję w objęciach przyrody, zachwytom nie ma końca- obłoki , te jasne, ten dające radość słonecznego dnia przeglądają się w lustrze wody i moja twarz w śród nich widoczna.
Zamykam oczy delektując się cisza wokół mnie , słyszę jak wiatr przemyka pośród traw i cichy głos wymawiający twoje słowa, słowa te tak delikatne , zmysłowe czynią mnie w bezruchu drzew , pięknym.
Wiem ,że to twój cichy głos , słyszę Twoje słowa , zastygam w sobie by nie uronić z nich nic bym się nimi nasycił, gdyż te słowa – to świat miłowania i pięknej Twoje do mnie przyjaźni.
Życie Twoje dla mnie w pięknie oprawiam , bo Ty czynisz siebie piękną w zmysłach mych , w sercu się zadomawiasz , tam jest twe małe miejsce , tam dla Ciebie tworzę mały świat
Moje Ciebie miłowanie , to Ty sama w sobie jako piękna dziewczyna , to Ty jako malowanie , rysowanie w obrazach widocznych na moim ekranie.
Moje Ciebie miłowanie , to przyjaźń, ta, gdzie serce wzrusza się , gdzie oczy łzami radości zachodzą.
Poznałem Ciebie tu na małym ekranie , w małym barwnym kąciku z Twoim imieniem , gdzie łąki barwnych wierszy , gdzie pola bezkresne z zapisanymi dla Ciebie pięknymi pozdrowieniami, znajduje dziś i tam moje dla Ciebie słowa.
Poznałem Cię , w ciszy mego pokoju, w atmosferze piękna , gdy obok mnie klawisze z białymi znakami liter i bukiecik kwiatów , a ekranem jak barwny korowód wychodzą słowa poezji, słowa liryzmu, słowa ciepłe obejmującego mnie całego.
To Twoje ręce mnie obejmowały i obejmują – to twoja do mnie przyjaźń , to nasza piękna przyjaźń z której nigdy nie chciałbym wyjść.
Dziś moja przyjaźń , to miłowanie pięknej kobiety poprzez jej piękne słowa , dziś moja przyjaźń do Ciebie , to codzienne oczekiwanie , to tęsknota za słowem , za Tobą w ciszy mego serca.
Pytasz i odpowiadasz , czy nasze uczucie to tylko przyjaźń, ta wirtualna – czy przyjaźń z bólem gdy Ciebie nie ma i radością serca gdy jesteś , czy nasza przyjaźń to , ta gdzie tylko gest ręki czy ta, gdzie serca ruszenie.
Pragnę naszej przyjaźni z całego serca , pragnę byś Ty tam daleko w szczęściu rodzinnym , przy ukochanym miała poczucie , że jesteś miłowana przyjaźnią, ze jesteś kochana przyjaźnią, bo moja do Ciebie przyjaźń , to mocne bicie serca , to tęsknota, to marzenia.
Dziękuje opatrzności ze trafiłem do Ciebie poprzez barwę piękna w ekranie , ta barwa piękna nosi Twoje imię , ta barwa piękna pachnie jaśminem ułożonym na białej pościeli poduszki, gdzie koronki, wzorem piękna wyszedełkowane.
Chce bym w twoim serduszku mógł na chwile każdego dnia zamieszkać , by na tą chwile czynić Cię piękniejsza w moich słowach , w moich wierszach , gdzie wnosić pragnę to czego oczekuje Twoje serca – a ono pragnie miłowania, miłości, przyjaźni, oddające piękno w marzeniach.
Mila ma kusicielko z ekranu – To ty z pięknym weszłaś do mego domu, mego serca ,z przyjaźnią wirtualną , taką dla mnie pozostań, ale pozwól by ta przyjaźń była tą , gdzie i cząstka miłości ku Tobie , gdzie kawałek tęsknoty za tobą, gdzie moje Ciebie miłowanie z za mego ekranu, pozwolisz ?

Jest ranek godzina 3:30 noc, cisza wokoło, tylko głośne moje myśli, myśli pragnące znaleźć słowa w piękno oprawione , by słać je Tobie, Tobie dziewczynie z cudownego ogrodu.
Nie mogę spać ze zmęczenia , wczoraj wynosiłem z mego mieszkania z III pietra do piwnicy wszystkie szkla, porcelany, starocie , gdyż już w niedziele muszę mieć wysprzątany do gola pokój , gdyż w poniedziałek 7 bm wchodzą do mojego pokoju fachmani od wykładania ścian i sufitu panelami , a prawdopodobnie jak oni zakończa - wchodzi cykliniarz parkietu i malarz
Cala ta zabawa potrwa okolu 10 12 dni ( długie cykle suszenia podkładowych farb i emalii)
Zamykam swój świat komputerowy na ten okres , i nie będzie mnie u ciebie z moimi życzliwymi pozdrowieniami
Będę mieszkał potem w nowym, ale wiem ze zostanę niezmieniony stary ze swoimi pragnieniami i marzeniami
Dziś w mych marzeniach zbieram niewidoczne nocne kwiaty,rozkwitną rankiem kiedy już będą u Ciebie leżały na parapecie Twego okna.
Nie wiąże ich barwna wstążeczka , wysyłam myślą pojedynczo , tak by każdy z nich delikatnie u Ciebie osiadł , pokazując rankiem swoje piękno , które maja cieszyć Twoje oczy i trochę wzruszyć Twoje serce .
Po nocnym niebie śle myśli te urocze we mnie będące - by nie budziły ciebie ze snu,a jedynie dotykały twej cieplej pachnącej Tobą pościeli, by rankiem obok Twej twarzy leżały moje barwne słowne okruszki
Mowie w ciszy nocy do ciebie słowa pełne ciepła , przyjaznego ciepła
Aniu , przez myśl by mi nie przeszło bym w najmniejszym stopniu zechciał Ciebie prosić o więcej jak przyjaźń , wiedz,że Twoje do mnie pisane słowa - to nobilitacja piękna ze mną - to dla mnie wyróżnienie, wyróżnik z pośród wszystkiego co mnie otacza - bo Ty jesteś dla mnie niebotyczna - dziewczyna z piękna osadzonego na stronach pisanych pędzelkiem maczanym w w inkauście wypełnionym zlotem.
Pragnąłem , pragnę i pragnąć będę Twojej delikatnej przyjaźni , bez względu na nazwę czy wirtualna , czy taka która w swym ogródku dla wyróżnionych chowasz
Za wszystkie piękności a jest ich ogrom dziękuje z przytuleniem Twoje dłoni do mego policzka
Nie zapomnij zajrzeć za okno, na parapecie Twoim , moje piękne kwiaty, zabierz je do domu , niech upiększają , niech przypominają o moim w twoim życiu istnieniu


Dotknięcie – dziś to poczułem, dziwne, to był zapach, zapach mi znany, przelotnie nim musnęłaś przed laty
Odprowadzam do drzwi wymawiając po drodze zaklęcia chłopca, któremu dzieciątko w wigilijna noc obiecało piękne dorosłe życie
Zostawiłem nie zamknięte drzwi, stał

autor

slonzok

Dodano: 2024-02-01 11:51:21
Ten wiersz przeczytano 300 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

sturecki sturecki

Ten zapis to zbiór dywagacji, refleksji i przeżyć
autora, który zanurza się w różne myśli związane z
pięknem, miłością, przyjaźnią i pragnieniem. Porusza
tematy związane z codziennym życiem, wspomnieniami,
relacjami z innymi ludźmi, a także z miłością do
sztuki i piękna. Autor przeplata swoje doświadczenia z
pragnieniem zrozumienia i uchwycenia istoty życia.
Treść jest pełna emocji, marzeń i tęsknoty.
(+)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »