** Drewniana miłość **
Po spacerze " Doliną Miłości " w Zatoni Dolnej.
Nie mogę od ciebie oderwać wzroku
ilekroć obok przechodzę,
oddycham głęboko spróchniałym
powietrzem,
puszczam wyobraźni wodze.
Słyszę radosne melodie kolęd,
co chórem anielskim płyną,
tak piękny latem - skąpany w zieleni,
czy też pod śniegu pierzyną.
Gdy słońca promień przez szparę w
witrażu
obmywa Chrystusa rany -
idę od lat zakochana w tobie
stary kościółku drewniany...
autor
nureczka
Dodano: 2015-07-13 14:58:58
Ten wiersz przeczytano 2744 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
W spróchniałym powietrzu wyczuwam sentyment i szacunek
dla upływu czasu... Nie mylic z zaduchem i pleśnią :)
Dziękuję za cenne słowa WN ! Pozdrawiam :)
Fajnie, tylko... "spróchniałe powietrze" - czy może
budzić miłość?
Buziaki, nureczko:)))
Pisany dawno, tym trudniej skorygowac, więc mile
widziane sugestie. Dzięki za komentarze bo mini,
stary, alino-alu i a kuku ;))
Puenta super, ale wykon wymaga korekty ... :)
--są miejsca, które darzymy szczególną sympatią...
piękne to :)
Jak zawsze,
pozdrawiam.
ładnie, nureczko,
mam w pamięci podobny kościółek, z Nałęczowa;)
Kościół jest częściowo drewniany i właśnie wieża
sprawia wrażenie ciepła. Ściany są z białej cegły.
Pozdrawiam czytających :)
piękna refleksja - z przyjemnością czytałam.
Piękny, to fakt, ale jest z cegły, ma jedynie
drewnianą wieżyczkę.
Znam to miejsce :)
Bardzo obrazowy wiersz
pozdrawiam
Ładny wiersz. Po przeczytaniu chciałam zobaczyć ten
kościółek, ale ten który znalazłam nie jest
drewniany(ma jedynie drewnianą wieżyczkę). Mnie wiersz
przeniósł do kościoła Św. Józefa w Międzygórzu.
Miłego dnia.
Oczywiście, to kościółek pw. św. Maksymiliana Kolbe.
Ciągnie mnie tam co roku :)
pięknie...refleksyjne malowanie słowem cudownego
obrazu:) pozdrawiam serdecznie
Piszesz o tym kościółku pw. św. Maksymiliana Kolbe?