*** [dziwność umysłu]
Dziwność umysłu
przysłania dusze w chorobie
i pomyśleć, że to
stan chwilowy.
Patrzę na zachód słońca
i skąpana w złocistym blasku
marze o filiżance kawy
Gdyby życie było tak proste
i pozwoliło na moment
pomknąć marzeniom
wysoko w górę, do nieba
Z głową wtuloną w poduszkę
i łzami cieknącymi z oczu
modlę się, by nie zasnąć.
Nie chce ponownie ujrzeć siebie
w zmasakrowanym ciele ośmiolatki,
nie mam sił
24 godziny na dobę
trwam w wielkim obłędzie
prosząc aniołów o zmiłowanie.
Niech ktoś zabierze ode mnie
to paskudztwo!
Niech ktoś pomoże,
uratuje...
Dziwność umysłu
nie pozwala spokojnie żyć
bawiąc się mną jak
marionetką.
Nie, nie pozwolę zabić
swej duszy!
Komentarze (2)
odmienność umysłu jak skołowacenie w szarej
codzienność ciekawe spojrzenie ....tylko czy ktoś
pomoże...to juz niewiadoma...
ciekawie opisałaś ten stan ..."dziwności" niezłe
słowa i lekkość w czytaniu ))