*** /lokaje niosą srebrne tace/
lokaje niosą srebrne tace
z kroplami rosy i wersami
pożywię się pod bukami
podobno światło tutaj leczy
gospodarz jeszcze niewidzialny
przez naprężone pajęczyny
umila pobyt prześwitami
wśród liści rzucają się w oczy
wpatrzone we mnie sarny
niczego się już nie boję
wierzę podejdzie niebawem
miłość podpowie zaklęcia
wskaże punkt do którego dojść
by poruszyć serce
zatrzymane za wcześnie
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2019-08-31 19:40:00
Ten wiersz przeczytano 2624 razy
Oddanych głosów: 85
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Zayrzymane serce przez złą miłość zasluguje na
odrodzenie
Wersy poruszaja
Pozdrawiam
Potrafisz zaciekawić i skłonić do przemyśleń, ładnie,
pozdrawiam ciepło.
Magiczny.
Pięknie, bardzo przemawia do mnie zakończenie
"miłość podpowie zaklęcia
wskaże punkt do którego dojść
by poruszyć serce
zatrzymane za wcześnie"...
Ukłony dla Autorki.
Podoba mi się ta pogoda i zgoda na wszystko, co życie
niesie. Gospodarz niewidzialny, ale On wie po co tu
jesteśmy i czym nas przyjąć.
Czyli w oczekiwaniu na miłość, tak po cichutku,
kobieco-:) Pozdrawiam-:)
Przejrzałem przynajmniej w tym malenkim zakresie: to
wiersz chyba w istocie bez samodzielnego - sprawczego
tytułu.
:)
Tytuł wiersza - bardziej niezrozumiały dla mnie, niż
zagadkowy. Podoba mi się odeobina szczerości - czyli
prawda o Peelce: nie odbiega od poczucia człowieczego
- od swojej kobiecości, której stara sie nie
eksponować. Czytając- wersety przerabiam po swojemu,
ale- i moja - i twoja kreacja - podoba mi się.
Serdecznie pozdrawiam Wando:)
Pięknie ;) pozdrawiam i głos zostawiam ;)
Zniewalająco piękne strofy,pozdrawiam słonecznie :)
Tylko zdrowie na pierwszym miejscu, reszta się nie
liczy.
Witaj,
w oczekiwaniu na miłość można (trzeba?) uwierzyć
'we wszystko'...
Natura pomoże, a i czar rzucić można.
Pozdrawiam z uśmiechem i/+/.
Sorry, Wando! Wiersz bardzo udany, ale aż trzy razy go
nie komentowałam... Miłego weekendu :)B.G.
Refleksyjnie o miłości i tak inaczej... a tak naprawdę
- pięknie. Pozdrawiam, Wando:) B.G.
Refleksyjnie o miłości i tak inaczej... a tak naprawdę
- pięknie. Pozdrawiam, Wando:) B.G.