** MÓJ AZYL **
........ z dna szuflady.........
Zanurzam się w wannie codziennie.
Celebruję tę chwilę, jak sen.
Za drzwiami zostawiam sprawy przyziemne.
Relaksem zamykam dzień.
Otulona zapachem, w otoczeniu piany
oddaję się pieszczocie wody.
Po dniu zmywam wszelkie rany -
spaa dla duszy i urody.
Zachłystując się błogością
piszę, czytam, nieraz marzę...
Tylko wodomierz moje myśli słyszy.
Przelane na papier kiedyś ci pokażę :)
autor
nureczka
Dodano: 2007-08-11 09:28:18
Ten wiersz przeczytano 817 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Oj w tych falach piany już sam widzę ciekawe obrazy...
ten wodomierz to normalnie szczęściarz...
Pięknie bawisz się słowem i rymami, z taką lekkością
opisujesz jak dla niektórych zwyczajną kąpiel...A Twój
nick artystyczny "Nureczka" świetnie do tego wiersza
pasuje. Brawo!
ojej uwielbiam takie oczyszczajace kapiele...zatapiam
sie w piance i zostawiam wszystko za drzwiami
lazienki...
Ciepło przedstawiasz, że woda jest nie tylko symbolem
oczyszczenia ciała.
Kąpiel intelektualno - relaksacyjna. Obrazowo i
ciekawie opisałaś ten niekonwencjonalny azyl , dobry
pomysł.
Dobry azyl ale nie zapominaj ze woda płatna hii
przyjemnie sie czyta .
Nie ma to jak w wannie marzyć, wszystko w niej się
może zdarzyć; woda koi, woda leczy, woda... zna się na
rzeczy :)