Nie chcę takiej żony
nie tylko dla dzieci
Poleciała panna muszka
w odwiedziny do komara
posłuchaj mnie przyjacielu
dobrana z nas będzie para.
W ciepły cichy letni wieczór
zrobimy sobie wycieczkę
na romantyczne spotkanie
proponuję naszą rzeczkę.
Nad jej brzegiem ślub weźmiemy
pająk świadkiem niech nam będzie
bo tylko on delikatną
pajęczyną nas oprzędzie.
Wszystko już przygotowane
pająk niespokojnie czeka
utkał z nici most solidny
i srebrem się mieni rzeka.
A cóż ci się mucho marzy
nie poświęcę losu swego
dla twojego widzi mi się
nie oddam życia młodego
I tak nisko nie upadłem
przecież pająk chytra sztuka
udaje nam przyjaciela
a sprytem ofiary szuka.
Nie chcę mieć za żonę muchy
co niczego nie rozumie
i w tak delikatnej sprawie
rozsądnie myśleć nie umie.
Komentarze (8)
Pozdrawiam z podobaniem wiersza.
A pająk już swe sieci rozkłada i myśli że się
uda...pozdr.
odczytuję politycznie Hołownia do K. .Kamysza i p.
Donald jako Pająk...
Fajna, pouczająca bajeczka i nie tylko dla dzieci.
No cóż, czasami sami się prosimy o nieszczęście.
Pięknie napisany wiersz!
Serdeczności przesyłam
Witaj Reniu
Okazuje się, że świat ludzi i świat owadów napotyka
podobne problemy. Mówi się, że w dalekiej przyszłości
to owady będą władały Ziemią.
Moc serdeczności.
Uśmiechnęłam się- niedobrze, że zapędy muchy
sparaliżował sprytny komar. Byłoby o dwa owady mniej.
Pouczające, nie tylko dla muszek.
Wiersz jest wyraźnie ironiczny. Wyśmiewa i kwestionuje
pewne wartości i cechy, które niepokoją autorkę.
(+)