*** (pozwalam sobie nie spać)
pozwalam sobie nie spać
zmieniam wartę z kogutami
czy wiesz, że one wstają już o trzeciej?
a potem oczy stawiają opór
sypią powieki solą
jak jakimś proszkiem na pchły
teraz na te cholerne pasożyty wymyślili
krople
w porze drugiego karmienia
padam na twarz
przeżuwam resztki zenitu i idę
szukać swojego nadiru
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.