Psi
Kto nie czuł jak pies kocha,
tego wielka szkoda.
Pies patrzy w oczy człowieka
i czeka
na najmniejsze skinienie dłoni.
Jak wariat za piłką goni,
skacze za patykiem, waruje,
podaje łapę, na komendę leży,
czuje,
mocno wierzy,
jest przekonany,
że jest zesłanym
dla nas aniołem.
Człowiek matołek,
często widzi w nim tylko stróża,
który, żeby złodzieja użarł,
potem siad i morda w kubeł.
Głupek,
okrutnik, drań,
który psa
krzywdzi,
na ulicy Dręczycieli
niech na wieki się wyśni
koszmarnie jak sobie pościelił.
Komentarze (108)
Dorotko mam suczkę jestem zakochany w niej. To
stworzenie również kocha i zawsze zrobi wszystko bym
był nią zachwycony. Jej tęsknota i wierność wyciskają
łzy a w dodatku nie ma złych humorów.Piękny wiersz
Dorotko, pozdrawiam serdecznie.
Jakiem psiara i koniara ;-))) podpisuję się + :-)
pozdrawiam
Bardzo dobra refleksja i puenta, pies przyjacielem
człowieka, szacunek dla zwierząt, bardzo wymownie w
wierszu, pozdrawiam serdecznie.
Bardziej prawdziwie się nie da - jako odwieczna psiara
- wiem, o czym piszesz, zresztą w rozbrajający
sposób...
Macham łapką ( ze swoją Luną :)
pies potrafi być wierniejszym przyjacielem od
człowieka :) pozdrawiam
Miałem kiedyś psa, był wierny jak to pies, teraz mam
kota i wiesz co... tęsknie do psa.
;)
Jesteś wrażliwą duszą Doroto. Ja mam kota. To nie to
samo, ale wiem, o czym piszesz.
Ulica Dręczycieli znajduje się w piekle pomiędzy Aleją
Hitlera a placem Stalina.
świetny wiersz. ja od dawna przyrzekam sobie, że
napiszę wiersz dla swojego Lakiego, który ma już
prawie 12 lat i ... tak jakoś schodzi.
czy więc dopiero, gdy odejdzie? czy będę miał wyrzuty
sumienia, że nie napisałem wcześniej?
pozdrawiamy Dorotko z Lakim. :)
on wszystko kuma, szczeka w sześciu w sześciu
językach, milczy w dziewięciu, rozumie - sam nie wiem
w ilu. :):)
miałam suczkę Bellę, gdy mąż ją uśpił bo miała raka,
miesiąc po niej wyłam
Ciekawy wiersz, który porusza pewne struktury
ludzkiego egoizmu?
Pies to członek rodziny, który jest oddany do końca
życia, taka to psia dola;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, życzę
miłego wieczoru Ola:)
Racja DoroteK, racja. Dobrze wyrażona refleksja.
Poruszyłaś ważny temat, pies to wielki przyjaciel,
którego nie można zostawić, zranić. Człowiek
krzywdzący zwierzęta nie zasługuje na dobro!
Pozdrawiam
Super. Ostatnio zginął mi pies, a może po prostu komuś
przeszkadzało jego szczekanie.
Kiedyś córka go znalazła i przygarnęła. Cała rodzina
go kochała, teraz cała rodzina za nim płacze i tęskni.
Ślicznie i mądrze w Twoim "motylu" o tym
czworonogu.Ciepło.Pies wierny przyjaciel,... kto kocha
zwierzęta ma dobre serce.One też czują, pragną naszego
ciepła. Tak mało wrażliwości w naszym
społeczeństwie,...a widok psa na łańcuchu budzi we
mnie złość nie do opisania, krew się we mnie
kotłuje,...brak słów jaka znieczulica.Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
Poruszający wiersz... mam psa którego los doświadczył,
a raczej ludzie...