W ramionach nocy
wtulony w szary kołnierz
zmarznięty - przemierzam
znajome puste ulice
noc tańczy pomiędzy latarniami
zaglądając głęboko w moje oczy
oczekuję
czy dotrę do miejsca
gdzie muzyka rozbrzmiewa w sercu
a ciepło dopływa żyłami do wnętrza
wypatruję
kryształowe kropelki oddechu
zatańczyły na rozpalonych policzkach
w ciemnościach zapłonęły źrenice
spełnienie
noc otworzyła szeroko ramiona
22.11 - 23.11.2010.
autor
kazap
Dodano: 2013-01-09 10:15:52
Ten wiersz przeczytano 1491 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
aż się chce w ramiona tej ciepłej nocy zanurzyć :-)