π sanki
(proszę odwrócić tel. dla kolei)
nie otrzyma mnie ni z bliska
gnąc ład mowy kła pokazem
od poznania krwi wie czystej
na zaradność po kran wioząc
za rozdarcia serc a biustów
do sprzeczenia; zadowoleń
zwoje bólu miską ustępstw
kres wydając do rozdwojeń
nakręcenie tła miąć świstem
bez zbytecznie lśnić kolorem
milsza prawda, niż wieczyste
dokładanie drabin w poprzek
narozrabiać farbek z winem
wzlot i chłodne spadu kłody
na pisankach, jakżeż innych
kto co i czemuż? wywodząc
autor
Groschek
Dodano: 2024-03-26 13:56:21
Ten wiersz przeczytano 381 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Dzięk i z wzajemnością..
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za życzenia; wezmę sobie
do serca (jak się zmieszczą :-).
Na pon. obowiązkowy parasol, a..
na tą pisankę Mgiełki potrzebne
będą podwójne kalesony. Hi, hi..
Fajnych pisanek Groschku życzę i obowiązkowego
Dyngusa:)
Zgadza się - niech nikt nikomu drabin nie podkłada w
poprzek...
..........$...$...$...$..
........$..................$
.....$.......................$
...$..........................$
..$.000000........۩۩۩۩...$
.$.0▒0▒0▒0....۩۩۩۩۩۩...$
$.§▓§§▓§§▓..۩۩۩۩۩۩۩۩.$
$.♥♥♥♥♥♥♥♥.۩۩۩۩۩۩۩۩۩$
▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
.$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
..▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
...$$$$$$$$$$$$$$$$$$
....▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
.....,,▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
Niech cud Zmartwystania Pańskiego
stanie się również naszym skromnym
udziałem.
Darzmy się nawzajem miłoscią, czystą
i bezinteresown,
skoro otrzymaliśmy ten dar bezcenny
od tego, który nas umiłował
tak mocno by za nas umrzeć
Zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocnych
smacznego jajka
życzy:
Elżbieta :)
Ps. Co do interpretacji: dzisiaj
trudności nie było. Tytuł ukrywa
w sobie zjeżdżanie na sankach w
kółko jak za dziecięcych lat (co
ciągle sprawia nam przyjemność!)
bez zastanawiania się nad sensem
całego tego przedsięwzięcia. :-/
Dziękuję 7x; wiersz napisany był
na surowo (czyli od ręki); teraz
dopiero go dopracowałem.. a moje
całe grono Przyjaciół.Ek zdążyło
już prędzej tutaj zajrzeć. Hmm..
Podobno prawda ma to do siebie, że w oczy kole, więc
jest niewygodna, a ja dodam, że mało tego bo
niechciana. Niewielu jest takich, którzy jej
poszukują i zadają sobie trud jej odnalezienia. Ona
sama ukryta jest jak najcenniejszy skarb.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Prawda zawsze najlepsza, może i nie zawsze jest
najmilsza ale budowanie na kłamstwie runie jak domki z
kart... pozdrawiam serdecznie.
Tyle wyłuskałam:
lepsza prawda niż wieczyste
układanie drabin (kłamstwa) w poprzek
Oryginalny wiersz i świąteczne pisanki. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem:)
Wiersz bada istotę życia i jego paradoksy,
wykorzystując metafory i symboliczne elementy, takie
jak choćby litera "π" w tytule. Mogę więc
zinterpretować, że cała treść wyraża 3,14 sanek.
(+)
Ciekawe pisanki ;)
Pozdrawiam Grochu