słomiany wdowiec
Krasnoludkom
W zacisznym domku gdzieś na polanie
mieszkała wróżka jadła śniadanie
tam krasnoludek cicho zapukał
zgubił się biedak gdy szlaku szukał
smutny , zziębnięty przysiadł na ganku
chciałby coś wreszcie zjeść o poranku
wróżka coś szybko wyczarowała
parę owoców, zupę podgrzała
a gdy się najadł zaśpiewał gorzko
miałem na ziemi miłość najdroższą
była mi ona pociechą ducha
diamentem jasnym , słońca wybuchem
płacząc żałośnie zwierza się dalej
straciłem żonę żyć nie chcę wcale
chodzę więc teraz po świecie całym
w wielkim cierpieniu choć jestem mały
wróżka też serce miała wrażliwe
popłakać chciała nad nim troskliwie
coś wyczarować by go zadziwić
potem pocieszyć i uszczęśliwić
szybko złapała za swoją różdżkę
krasnala żona stanęła w dróżce
z wyglądem wściekłym i obrażonym
nie chciała wracać z tej drugiej strony
sam krasnal również zdegustowany
uznał podarek wcale niechciany
miał wolność przecież, miłość kochanek
i mnóstwo różnych smacznych śniadanek
co teraz robić z zza światów żoną
gdy ona ciągle jest obrażona
takiej litości mi nie potrzeba
teraz strajkuję, idę do nieba
Komentarze (22)
świetny i nietuzinkowy
zza - wystarczy
miłego wieczoru :)
Już zapełniłem pustawe miejsca,
Bóg je w zaciszu już dawno przejrzał.
Miłego wieczoru Aniu.
to po co jęczał i głowę zawracał?
Zaznaczyłam go smutną minką, bo wiem, że to Prawda.
Mamy coś na wyciągnięcie ręki i tego nie szanujemy,
dopiero kiedy stracimy, to świat się wali... Szkoda :(
Elena Bo, zrobilo mi sie smutno po twoim komentarzu;
dlatego ze jest prawdziwy
:) Niedogodzi :) A najlepsza żona to ta, co umarła...
:(
bez wzgledu na powod powtornej wizyty, milo cie znow
goscic Blusie skryty :)
Super wiersz. Takie krasnale nie jedno serce
zmiękczył. Potrafi sobie radzić. :)
i jeszcze zapominalski plusik-blusik
miało być: ślę uśmiechów burzę przez dużą kałużę :):)
w 8 czasoprzestrzeni
a jezeli nie wiesz dlaczego zawsze mozna zwalic na
ufoludki
a może krasnoludki to anioły w innej czasoprzestrzeni?
ślę uśmiechów burzę dużą kałużę :):)
@Damahiel , przykro mi ze odczytales moj wiersz jako
"ateizm" w zwiazku z istnieniem krasnoludkow ;)
dlaczego to negować wystarczy pomyśleć że magia i inne
wymiary istnieją
krasnoludki mogą się ukrywać np. w lasach