*** Strach przed mężczyzną ***
Boję się…
Gdy moją postać
obejmuje lubieżny wzrok…
Boje się…
Gdy wyciągnięta na powitanie dłoń
dotyka mojej dłoni…
Boję się…
Gdy żartem rzucone słowa
przeszywają śmiertelną strzałą mą
duszę…
Boję się…
Gdy idę sama
i słyszę za sobą kroki…
Boję się…
Gdy czuję
specyficzną woń tytoniu i
alkoholu…
Boję się…
Drżę ze strachu kładąc się do
łóżka…
Zamykam oczy i
całą sobą krzyczę bezgłośnie
Proszę – nie krzywdź mnie…
...................................................... ...................................................... ...................................................... ................................................ Ciekawe że do tej pory nie znalazł się żaden PAN który skomentowałby te słowa.... Dzięki kobietki:)) za ..... za wszystko:)) Trzech panów skomentowało:)) i były to ciepłe słowa DZIĘKUJĘ WAM PANOWIE :)) czwarty pan:)) jak miło:)) i jeszcze jeden....mniej miło:(( do łez mnie doprowadził prawie.... No i gdzie tu zrozumienie z męskiej strony??? Kolejny Pan i kolejne ciepłe słowa:)) Wiem,że nie wszyscy są źli....ale zaufać...uwierzyć....może kiedyś.....ktoś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.