*** /w ciepłych lampkach mruga sen/
w cieniu igieł skryty żal
nie widzi go anioł
który przeciął zimy biel
kiedy dzieci spały
i zszedł z nieba prosto w noc
najdłuższą z grudniowych
żeby w lampkach ogrzać się
wśród hukania sowy
nocnej ciszy nie ma tu
kiedy ona mówi
czego chcesz aniele mój
stróżu dobrych ludzi
czy przybyłeś dzieciom dać
siłę by dorosły
czy w miłości ludzkiej chcesz
zaznać chwil radosnych
w ciepłych lampkach mruga sen
ale pośród igieł
nie śpi żal a smutek wciąż
pełen swych roztkliwień
na gałązkach ślepy cień
tam gdzie bombki nie skrzą
ileż tam zawiedzeń blizn
karmionych nadzieją
jutro dzieci zbudzą się
czarownie czekając
na dom którym mama jest
w anioła przebraniu
chcesz jak rodzic mój aniele
zgłębić całą miłość
ciesz się uśmiechami z łez
poznasz jej prawdziwość
Komentarze (34)
A jeśli go nie ma zawsze jest niezastąpiona mama. Mama
która dla dzieci będzie aniołem
Piękny wiersz na melancholijną nutę.
Po przeczytaniu przypomniał mi się ten wiersz
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/moja-pierwsza-choin
ka-424014
Miłego wieczoru Wando:)
Uau! doskonały - od podłogi do sufitu.
Radości po świętach, mimo i pomimo.
I szczęśliwego Nowego Roku.
Uau! doskonały - od podłogi do sufitu.
Radości po świętach, mimo i pomimo.
I szczęśliwego Nowego Roku.