- 11 - || - 12 -

Wiesz do czego Józef był Maryi potrzebny?
Nie do rodzenia, była Niepokalanie poczęta to
oczywiste.
Zważywszy na czasy i rejon w którym mieszkali- Maryja
nie mogłaby żyć,
być w ciąży, mieć dziecko.
Józef zaopiekował się Nią, ożenił.
Opiekował się dzieckiem
To co zrobił to dar wolności, dar z siebie.
Nigdy nie było w nim frustracji,
tylko zaufanie.

P.S Tusz?
A może tuż...
No chyba, że tuszem maluje się życia prozę, ale tutaj
chyba w znaczeniu
obok...

Co do odwetu - na zasadzie hedonizmu,
to niekoniecznie jest to fajne,
choć wszystko jest dla ludzi, jeśli zachowują umiar.

Ciekawy Wiersz, a co do pisania,
nie zawsze jest wena, czas,
czy odpowiednia atmosfera...
Sądzę, że jeśli ktoś bardzo chce pisać, to będzie to
robił, ale msz pisać, byle pisać, dzień w dzień
niekoniecznie każdy ma potrzebę...
Pozdrawiam Januszku, dobrej nocy życzę.

Łatwy nie jest, problem interpretacji zależy o
osobistego przygotowania czytelnika. Ciekawa
kompozycja . :-))

fajna kompozycja:
Veto i Odwet.

Annna2
ale pooociąąąągnęłaś
Tekst ten to próba zakamuflowania w tych samych
słowach drugiej przeciwstawnej wiadomości( 1 -sza
część) tak jak słusznie stwierdziłaś gdzie indziej
Runą"- wiersz Zbigniewa Turka( przypisywany dla Cz.
Miłosza)
a co do tu Twojego komentarza:
moim zdaniem musi być więcej takich światów
(cywilizacji) jak na Ziemi z Adamowo-Ewowym
początkiem.
i z pewnością też na którymś etapie z buntem
przeciwko Stwórcy
( inne cywilizacje pozaziemskie są wyżej rozwinięte
duchowo)

Naszym problemem jest to że nastąpił on u SAMEGO
ZARANIA DZIEJÓW

i stąd jest problem z owym jabłkiem
(czym właściwie było)
Uważam że konkretnie chodzi tu o poczęcia i rodzenia
dzieci

Tylko Maryja jest pozbawiona owego Grzechu
pierworodnego i poczęła i urodziła inaczej niż
wszystkie inne kobiety [ bez bólu rodzenia] że nawet i
Józef nie był jej do tego potrzebny

Nieszczęsny dar wolności"- wiadomo kto to powiedział.
I zacznę od początku- od Adama i Ewy.
Popełnili grzech nieposłuszeństwa.
Zapomnieli że wszystko to, co mają do szczęścia
otrzymali za darmo,
ale to im nie wystarcza to co dał Bóg- zaczynają
rozglądać się za czymś nowym i znajdują.
Świat podarowany im przez Boga wydał im się za ciasny.

Ofiara i szczęście- no. Józef-
jego szczęście nie polega na logice ofiary, ale daru z
siebie.
Wolność to wybór drogi którą idziemy i
odpowiedzialność za nią.
Ale można być niewolnikiem i być wolnym, można być
potencjalnie wolnym i być zniewolonym( sprzedając swą
wolność za korzyści, przywileje)

ps. Pierwotnie było
zamiast:

bal, używki, wino, fiesta !!

Toń, Tytanik, grać orkiestra!

ale ta alegoria zbyt mało zrozumiana wobec tego
zmieniłem jak w wierszu


ta jedna linijka może jeszcze ulec zmianie

jastrz
moje zdanie jest inne ( tu utożsamiam ze stwierdzeniem
, które padło wczoraj w filmie o śp. Stefanie
Centomirskim "Sybirak" w pr.1
(cytuję z pamięci:)

'Twórca powinien mieć kompas, aby nie zabłądzić w
dżungli sztuki'

i taki kurs mój peel trzyma

Pisać wiersze, czy nie pisać. Problem moim zdaniem
nieco wydumany. To tak, jakby zastanawiać się drapać
się za uchem, czy nie. Kto chce to pisze, kto nie chce
- nie pisze. Co więcej - ponieważ jest bej - pisząc
możemy liczyć na kilkunastu czytelników. I świetnie!
Nie znaczy to jednak, że tej wstydliwej czynności
fizjologicznej, jaką jest pisanie należy nadawać
jakiekolwiek poważniejsze znaczenie.