21 centymetrów
Tulę się do jego..
Silnego, ciepłego ciała
On ma takie..
Ładne zielone oczy
Jego głowę zdobią..
Długie, ciemne loki
Kocham jego namiętne..
Koloru różowego usta
Ale on ma też 21
Centymetrów w kroku
Jego oczy zwykle
Rozbierają mnie lub krytkują
W jego głowie powstają
Myśli kierowane przeciw mnie
Z jego ust wydobywają się
Kłamstwa i słowa obelg
Ja naiwna ciągle wierzę
W to, że on kocha
I jest w stanie sie zmienić
Każdego dnia o 21
Gasimy swe papierosy
On nakazuje mi przez mrok
Wracać samej do domu
może trochę przesadziłam.. to dla Niego.. n tego nie przeczyta bo dla niego moje myśli nie sa nic warte..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.