272 Czara miłości
dla Ciebie...
Wyrzuciła złą miłość z serca
to nie grzech ale...
nadludzkie wyrzeczenie
z tęsknotą walczyła jak bies
za cudzy stres i przewinienie
on z nią był i jeszcze jest
nie lęka się już
w sercu nadzieję wciąż ma
że wśród tysiąca róż
odnajdzie się jedna
wciąż pachnąca urocza
choć splamiona tak trwa
z nadzieją że strach pokona
i jeszcze raz napije się
z czary miłości zanim skona
autor
beano
Dodano: 2020-09-04 18:52:22
Ten wiersz przeczytano 1372 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Uluś
gdzies ty się tu zagubiła;)
serdeczności:)
moja miła:)
Nie zawsze kończy się szczęśliwie, ale bez niej życie
jest szare i jałowe...pozdrawiam cieplutko Beaciu :*
:)
Weno
nie mylisz się,
serdeczności:)
Jeśli się nie mylę to z treści wynika, że miłość
nieodwzajemniona przechodzi katusze a to najczęściej
się zdarza w toksycznych związkach, gdzie jedna strona
nie poddaje się i walczy o miłość, która znalazła się
w niebezpieczeństwie a druga odpuszcza i nie zależy
jej na wspólnym życiu :(
Serdecznie pozdrawiam :)
TOM.ash
dziekuję, jednak zostanę przy swoim
szybko się przywiązuję do wszystkiego:))
TOMash dalby tytul...czarna rozpacz:))
jastrzu
:)
;)
Fatamorgano
własnie tak...
pozdrawiam:)
Maćku dziękuję za podobanie:)
pozdrawiam
Nadzieję zawsze trzeba mieć, ale jest to bardzo
trudne. Najpierw chcemy być sami, by leczyć rany,
później boimy się angażować w nowe uczucie, żeby znów
nie zostać zranionym, a kiedy już wszystko się
zabliźni, wiek mówi, że jedyna miłość jaka nas czeka
to jednoturnusowe podboje w sanatorium...
Różnie bywa z tą miłością.
Nie zawsze jest happy end...
Pozdrawiam serdecznie :)
z podobaniem daję mój głos
loka
dziękuję za super:)
pozdrawiam serdecznie
Sławku nie ja...peelka:))
pozdrawiam
Trzymajmy się tej nadziei. Pozdrawiam z plusem:))))