Czarny (duszy) szept
Dziś usłyszała cierpiącej duszy szept
oniemiała,
umysłem przeszedł dreszcz. Mgłą zastygła
cisza
w milczeniu, szelest serca i jego bicie
snuło się po
ścianie w niebycie. Zimno lewitowało w
bezgłosie.
Pragnienie miłości leżało na stosie
najczarniejszej
rozpaczy, woda w ustach wezbrała, zrodziła
kolczaste nieprzerwane milczenie, sens i
treść czerni co smołą się wylała...
Ktoś potargał zmysły duszy i ciała, że krew
sercu
cierpienie zadała, zastygając w odwrotną
stronę
zakołysała. Czy kogoś kiedykolwiek miłość
pokonała?...- A może jej czarny
szept?...
Chciała wysłuchać duszę powierniczka łez
lecz
nie zdążyła, ona odleciała...
Komentarze (55)
Weno
ślicznie dziękuję:)
pozdrawiam serdecznie:)
brrrr po moich plecach przeszedł dreszcz
to nie szepty duszy a szatańskie moce nienawidzące
miłości, zawładnęły umysłem chcąc go zniewolić :((
Tak to widzę tak to piszę ;)
Miłego popołudnia :)
Dorotko
serdecznie pozdrawiam:)
Czarno, brrrr...dostałam gęsiej skórki :) Jak zwykle
morze metafor:)
Wando dobrze Ci się kojarzy...
pozdrawiam serdecznie
i wspieram życzliwością i modlitwą dla Remiego...
Smutny i bardzo bolesny jest Twój wiersz. Ten odlot
duszy, kojarzy mi się ze śmiercią. Moge się mylić.
Mowią że miłość nie umiera.
Pozdrawiam serdecznie Beano i sercem dziękuję w swoim
i Remisia imieniu za Twoją życzliwość.
Promyczku
dziękuję za podzielenie się refleksją
pozdrawiam:)
Szept duszy - bardzo wymowny, ciekawy przekaz, aż
zabolało.
Pozdrawiam Beatko.:)
TOM.ashu
jesteś niemozliwy
DZIĘKUJĘ
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
będę chachać do rana
ale bez dymu
ognia
i czochrania:)))))
Beata
Rozumiem:))
https://www.youtube.com/watch?v=DfjUkL7k0Vw
TOM.ashu
STRUŚ to TY napisałam wyraźnie:))))))
znowu za dużo dymu piętrzy sie koło Ciebie:) a z nim
myśli uciekają z wierszami...:)))
zabawa trwa...pijmy do rana...zobaczymy co komu los
da:)
ja chcę być uchachana
;)
Rozumiem, to byl czarny (duszy) szept, ze niby Ty
uciekasz a ja kryje, czyli zabawa w chowanego:)))
Co ozesz ja, ze niby ja to ja Ty strusiu:)))
Sisy
miło...
pozdrawiam
kaczor
tylko wrażliwe serce zrozumie...
dziękuję