…..radość…..
W tym wierszu jest włosek po
chemioterapii,
Co wyrósł trzynaście po drugiej.
I chłopak co żyć bez swych rąk nie
potrafił.
Więc stopy chwyciły ołówek
W tym wierszu są deszcze czekane w
milczeniu,
Gdy długo zbyt pora jest sucha.
I są też łzy słone rodzącej w omdleniu,
Gdy ujrzy spod serca malucha.
I jeszcze w tym wierszu jest topór pod
ziemią,
Tam skryły go matka i córka.
I pęd sarny z młodym ku leśnym
schronieniom,
Gdy nie wystrzeliła dwururka.
Znajdziemy tu nawet zeszyte serduszko.
I z drzew ocalałych dwa listki.
W tym wierszu jest pizza, maślanka,
jabłuszko.
To wiersz dla nikogo i wszystkich.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.