♥...mów do mnie...
Wciąż czegoś brak...
„Mimo dni… to nie
mija…
Mimo prób, nie
„zabijam”…
Wiem, że z tego…
Nie będzie już nic…
Wiem…
Tyle razy, uczyłam się z tym żyć…
I wszystko poszło na próżno…
Wielu przyjaciołom jestem, dłużną…
Za to, że podnosili mnie, gdy
upadałam…
Za to, że mi pomagali, kiedy się
załamywałam- nic więcej…
A to tak potrzebne było…
Jak tu być optymistką, skoro wszystko takie
kruche?...
Trzeba być realistką, uważając na ludzką
”skruchę”…
By nie wpaść nigdy w zakazane
pnącze…
Które zwiąże na zawsze, koniec z
końcem…
Więc proszę Cię, przestań…
Nie bij już… me serce!
Nie każ by krwawiły znowu, moje
ręce…
Nie pozwól bym znów, nocami
płakała…
Bo czy to ja w tym wszystkim tak
zagmatwałam?!...
Dlaczego w tą miłość, tak wrobić się
dałam?!...
Nie wiesz… ile, jak
przeżywałam…
Każde Twoje słowo, w mym sercu głęboko
chowałam…
Nawet, gdy raniłeś… wybaczałam Ci,
bo jak głupia wierzyłam, że zmienią Cię
dni…
Może już ostatni raz…
Piszę o Tobie…
Brakuje mi sił, bo Ciebie…mam w
sobie!...
Brak mi oddechu Twego,
Słowa przez wiatr niesionego…
Brak Twoich oczu, brak Twoich
dłoni…
Ta miłość jak bumerang…
Znów me serce goni!
Ile dla mnie znaczysz,
tego pewnie nie wiesz…
Gdzieśmy zgubili tą miłość…ja nie
wiem!...
Gdzie popełniłam błąd?...
A może to nie moja wina…
Skąd się wzięła do licha, jakakolwiek końca
przyczyna?...
Czy źle „podlewaliśmy” źródełko
Naszej miłości?…
Czy może za wiele było w tym
naiwności?...
Może po prostu zapomniałeś, o tamtej
namiętności…
Ale ja nie zapomniałam- wciąż w mym umyśle
gościsz…
I nie tak łatwo powiedzieć
„sio!”…
„Odejdź od Ciebie bije
zło”…
Nie tak łatwo jest żyć, bez
Ciebie…
Opętałeś mnie, dlaczego… tego nie
wiem!
Jaki jest tego sens?...
Ile jeszcze to będzie trwać…
Ile będę jeszcze się o Ciebie bać?...
Modlić się gorliwie, by te kłujące
igliwie…
Nigdy więcej nie dopadło mnie…
Ile będziesz gościć jeszcze w moim
śnie?...
Ile pragnąć będę jeszcze, byś mówił do mnie
szeptem…
Niesionym przez wiatr…
Ile jeszcze razy będę mdleć i
płakać…
Ile razy obwiniać siebie, że pozwoliłam na
tą serca „napaść”?!...
Jak długo będę jeszcze chcieć…
Byś zacałował mnie deszczem niesionych
skarg…
Byś otulił mnie, Twój Skarb…
Byś odmienił znów… Nasz wspólny
świat…
By miłość znów zrodziła się w Nas…
jak wiosną rodzi się kwiat…”
I ♥ YoU ...... =****************** ()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()() // dziękuję Wam ... poraz "enty" ... ;) ()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()() PoZdRoOoOOo AlL :)))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.