Aborcja
Dla wszystkich nienarodzonych...
Nie otworzył nawet oczu...
Pierwszą rzeczą, jaką poczuł
był ból... Szarpał jego ciało
niczym zły lew swą ofiarę.
Jego matka zapłakała.
Może jednak go kochała?...
Ale przecież go zabiła!
Choć pod sercem go nosiła...
Czy tłumaczyć się będziecie!?
Ależ on tu, na tym świecie
nie otworzył nawet powiek...
To był przecież mały człowiek...
Napisałam ten wiersz po oglądnięciu zdjęć dzieci zabitych poprzez aborcję...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.