Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Absurd

Dla mojego wspólnika Zeoalepa, który wprowadzil mnie w świat wierszy....

Widziałem dzisiaj człowieka, krzyczał: " Azteka, Azteka"
Pomyślałem : "Co za pech, toż Azteka to nie grzech"
A on woła w niebogłosy i wyrywa z głowy włosy!
Nagle widzę : Łapie stopa i pyta chłopa : "Przepraszam czy pan jedzie do Budkowic??"
Facet odpowiedział " Panie ja nie Myslowitz"
Idę dalej i co widzę?? pewien człowiek drogą idzie i pyta "Czy ta pomarańcza jest umyta??"
A ja odpowiadam zdziwiony "Zapytaj swojej żony "

Dziękuję za uwagę i prosze o głosy!!

autor

Maciejus

Dodano: 2006-07-10 22:44:39
Ten wiersz przeczytano 2900 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »