Ach, poczuć wiosnę…
Tęskno, tęskno do ciebie wiosno
rozedrgana,
do kro/kuszeń w fioletach na łąkach
zielonych,
do panieńskich rumieńców kwiatów
magnoliowych,
do soczystych barw klombów w diamentach
świtania.
Marzę, marzę o twoich sadach
rozwiośnionych,
o ptasząt w zieloności kwileniu
nieśmiałym,
wietrze wpiętym we włosy w szczęścia
wirowaniu,
gdy w taneczno wiosennych utonę ramionach.
Jeszcze chwila i przyjdziesz wiośna panno
miła,
a wraz z tobą przybędzie słońca
panowanie
i muskając promykiem, wskrzesi znów
marzenia,
które twa zimna siostra na chwilę
zmroziła.
A gdy wreszcie przybędziesz, wśród zgiełku
radości,
poezja się rozkwieci słowiczym
śpiewaniem,
utonie w epitetach i metafor graniu,
a kochanków uskrzydli wiosenną miłością.
Komentarze (46)
Cudowna i wymowna tęsknota za wiosną z przepięknym
przyrodniczym opisem...
Pozdrawiam z uznaniem Małgosiu :))