ach te relacje...
Co można ulepić z ziaren myśli
pozostawionych na pustyni wspólnych
gestów,
gdy rozum określa granice poznania wciąż
zabłąkanych uczuć?
Jak zapomnieć o beztroskiej nocy
bujanej szczerością i temperamentem
na parkiecie pełnoletnich kropel wina?
Czy objąć konkretnym ruchem zapomnienia
dojrzały owoc gorącego lata
o obliczu morza rozświetlonego słonecznym
uśmiechem?
Gdzie poukładać pozostałe kontakty
balansujące na granicy przyjaźni i ...
w życiu silnie nakreślonym wzlotami i
upadkami?
Komentarze (3)
ooo... zaskoczyłaś mnie, ciekawie , refleksyjnie,
trafiasz z pytaniami w sedno... :-)
Czasem można przegapić te najważniejsze relacje.
Dobrze by było skłonić rozum do współpracy z uczuciami
:)
Wiersz świetny. Aż się dziwię, że tylko dwa plusiki
zebrał do tej pory. Czyżby piłka nożna znieczulała
wrażliwość?
Miłego wieczoru :)
Bardzo trudno jest skomentować taki wiersz... zbyt
dobry by mówić ach jaki fajny. Jest w nim tyle
przeżyć, tyle emocji ukrytych w słowach. Jest mądrym
wierszem z dobrymi metaforami.