Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Adaś cierpi

Pójdźcie o dziatki, pójdźcie wszystkie razem
Gdzie wiersz was czeka, pod murem.
Tam przed cudownym klęknijcie obrazem,
radośnie śpiewajcie chórem.

Piękny to utwór, za serce chwyta,
We łzach go czytam i trwodze;
Leje się potok pełen rwącej wody
i burzy mosty po drodze.

I w imię Weny, tę litaniję;
Żulińskiego i koronki,
A gdy już wszystkie zmówicie pacierze,
Może zadzwonią wam dzwonki.

Lecz nagle, co to, autor (zo)obaczył;
Zbójcy obskoczą dokoła.
Była ich garstka, zaledwie czterech;
Wzrok dziki, szpony sokoła.

Krzyknęły dziatki, do wiersza przypadły.
Plują, zębami go bronią.
Zbój żaden prawa głosu nie ma,
Ten wiersz nam beja ostoją.

Twórca dziękuje, a dziatki chórem:
Nie dziękuj nam, bośmy szczerze,
Pierwsi strzaskali pałkę na Twej głowie,
A zbójców mylne pacierze.

Słucham, Mickiewicz mi szepcze do ucha,
że w grobie boli go głowa.
To niemożliwe, śmiech porwał mię pusty,
A potem żałość i trwoga.

Uciekam szybko, bo mnie tu zlinczują.
Wy dziatki pod wiersz, pod murek;
Módlcie się głośno, lecz Adasiowi
Nie w smak jest taki paciórek.

autor

cii_sza

Dodano: 2015-09-04 00:25:21
Ten wiersz przeczytano 5785 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Pastisz Klimat Dramatyczny Tematyka Zdrowie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (116)

Maciek.J Maciek.J

szkoda ,że ten wiersz nie jest cały rymowany bo i
treść i sama kompozycja bardzo mi się podoba

Vick Thor Vick Thor

as vocem Artowi do memurału; jak miał na imię Wojski?
- Natenczas! a robak soplicom się zalał..przez
dźwiedzia, tfu!, nie dżwiedzia

Vick Thor Vick Thor

ech, Halinko ze szczecinkom!
Ładnie to tak wyśmiewać się z połetek pana Oga, którem
piszo wierszo sercem?
A , fe! pućcie dziadki pod murek, i co? - rozstrzelać
masz śmiechem, bo żeby odlały sie pod murek .. byłoby
grzechem

Art Klater Art Klater

Jak się już potykamy o Adasia M. (the best polish poet
& prophet) oto drobna fraszka o dzielnym st.
posterunkowym Dzięcielinie:

Och, cudowne wzloty poetyckiej weny,
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała.
Na cnotę Pana Tadzia wdzięki Telimeny,
Na panieński rumieniec DZIĘCIELINA PAŁA!
buźki

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dzień dobry Cii-szo.
Super parafraza i bombowy
pomysł.
Miłego dnia:]

cii_sza cii_sza

Przestań Piotrek:))) bo za żonę Mickiewicza się
uznam(zmartwychwstałą:)))

cii_sza cii_sza

Piotruś:) mój Ty, Piotruniu:))

Nie było czasu, bo cały "Powrót taty" gdybym chciała,
to przecież 21 strof. Pisałam wczoraj trochę i dziś
resztę. Tak mnie Mickiewicz zakręcił, kurcze:) tym
szeptaniem do ucha. No, musiałam!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

no i jeszcze raz przeczytałem. no i jestem pod
wrażeniem
a pewnie przeczytam trzeci raz
:-)

One Moment One Moment

Głęboko trzeba zajrzeć do tej studni, by wody
nabrać... Ale woda za to źródlana. Ale mi się
powiedziało. Pozdrawiam ;-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »