Ahoj!
Marynarzem kiedyś byłam,
co z harcerstwa brał przykłady
w żagle wiatr łopotał śpiewnie
i na ucho szeptał rady..
O tym, by nie zapominać
o wód lśnieniu o zachodzie
o kropelkach w płatkach kwiatów
i o życiu w ciepłej zgodzie…
przypominał tęskną nutą
by kochaniem czas czarować,
a radością serca, myśli
innych również obdarować…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.