Aktorka dramatyczna
Zmęczone oczy patrzą przez okno,
coś wypatrują, czegoś brakuje.
Do ucha szepcze chłodna samotność,
na drzewie smutno ptak wyśpiewuje.
W starym albumie przegląda zdjęcia,
w głowie zabrzmiały ogromne brawa.
Jest podniecona, bardzo przejęta,
to moje życie, i wielka sława...
Nie wiele użyła, będąc młodą.
teraz stanowczo jest już za późno.
Blask też straciła dawna uroda,
pragnie ratować, ale na próżno.
Przeszłego czasu, już się nie cofnie,
nieubłaganie pędzi do przodu.
Teraz czasami stanie przy oknie,
spojrzeć na słońce w czasie zachodu.
Patrząc przed siebie jest zamyślona,
całą swą młodość ma przed oczami.
Przelicza w myśli dni utracone,
które odeszły razem z latami.
Komentarze (24)
większośc młodych ludzi dąży do takiego przemijania,
najpierw kariera dom samochód a na rodzine zapóźno ech
:)
Witaj wrobel. W piękny sposób pokazałeś koleje życia.
Myślę, że wielu może się z tym wierszem utożsamić.
Pozdrawiam:)
"Przeszłego czasu, już się nie cofnie" to prawda ale z
uśmiechem powspominać zawsze można :-) piękny wiersz
:-)
Podpisałabym się pod E.Wyrywnego komentarzem, ale
muszę jeszcze dodać, że nie zgodzę się z tytułem, ta
dolegliwość nie tylko dotyczy aktorów (pomijam
rozbijanie na gałęzie tego zawodu), od przemijania nie
ucieknie nawet święty Walenty. Ale chyba każdy ze mną
się zgodzi, że lepiej dożyć i móc z przemijaniem być
na 'ty' niż pożegnać świat będąc śliczny kwiat.
Noooo - sama melancholia........nic dziwnego, w taką
pogodę.....i rym i rytm - ładnie
Bardzo ładny wiersz o przemijaniu. Bez im w drugim
wersie lepiej się czyta.
Przemijanie...?! Nie ma odpornych na nie.
Uroda i młodość duszy mądrego wzruszy. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz o samotności Wróbelku, o utraconym
szczęściu. Pozdrawiam!