Alkohol...jak piją fachowcy, cz.I
By nie móc nawet spojrzeć na wódkę – trzeba spojrzeć na pijaka, spijane dni mają zawsze swoje jutra...pij, bracie, pij, na starość torba i kij....przysłowia...
.
Picie alkoholu jest w wielu kulturach
integralną częścią życia, odmawianie w
czasie spotkań towarzyskich lub kolacji
biznesowych może być trudne...granica
między towarzyskim piciem, a wpadnięciem w
nałóg alkoholowy jest często bardzo
cienka....
Cz.I.
'Anestezjolog - do utraty tchu',
nie szeptać wtedy dobranoc jemu...
'Aptekarz - po kropelce',
ma on zapasy w ciemnej butelce...
'Bankowiec - na kredyt',
woła z zewnątrz pomocny audyt...
'Bliźniak - na brudzia',
nie szuka spokoju i odludzia...
'Filozof - po namyśle',
siedzi i wierci się na krześle...
'Fryzjer - do lustra',
tnie na łyso wtedy ekstra...
cdn...
...kac alkoholowy z czasem przechodzi, ale
moralny (po narobieniu sobie wstydu) na
długo zostaje w pamięci...
...z alkoholem trzeba uważać...to jedyna ciecz, która posiada szczególną właściwość – płynie od dołu ku górze...
Komentarze (28)
Ach, u nas był kiedyś taki aptekarz:-) :-)
Pozdrawiam Halinko:-)
Halinko przecież Ty nie pijesz a o takich mądrościach
piszesz .. zobaczymy co będzie dalej ..ja od jutra
rzucam picie ..
świetne jak zwykle Pozdrawiam serdecznie;))
Ciekawe :)
Świetna dawka ironii i humoru :)
zawodowe podejście, ciekawie
jak widać- to problem nie tylko maluczkich...
czasami zaciera się granica,,,,pozdrawiam :)
Choć temat bolesny to podany z humorem. Pozdrawiam.
Umiejetnie umiesz przekazać prawdę o ludzkich
słabościach i wadach. Jak mówią wszystko jest dla
ludzi ale we wszystkim należy zachować umiar.
Serdeczności.
A zaczyna się zwykle od jednego kieliszka.
Czy pijak jest gotów pić do pierwszych wymiotów?
Nic dodać, nic ująć... Trzeba się pilnować.
I literówkę w granicy poprawić:)