amour
spokojna tak
pikuje w dół
odmierza
oddechami czas
jaskrawy makijaż
i przesadna odrobina
pudru
należeć może do każdego
tej czy też innej nocy
w zaułkach parkach i na
wystawach
bezlitośnie realnie
udowadnia że nie jest
niewinna
w bramach i ciemnych
pokojach w pustych
hotelach
autor
MaciejW.
Dodano: 2006-06-18 22:41:36
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.