Aniele mój obrońco.
Kim jesteś czy to ty byłaś?
Kocem ciszy mnie okryłaś
Spokojem pogłaskałaś
Do snu mnie utuliłaś
Dobrze poczułem się w twych ramionach
Delikatna ciepła i cicha
Jak królewna zasnąłem od wrzeciona
Na rękach twych niesiony w nieznane
Pojawiłeś ty
Obrońco- aniele mój
Czy walczyłeś z nią by przerwać te sny?
Bym był lepszy i dbał o żywot swój
Okryłeś mnie swymi skrzydłami
Z ramion jej mnie wyrwałeś
U Boga to załatwiłeś
Czy szansę drugą mi dałeś?
zasnąłem na moment obudziłem się i lepszym chcę być na zawsze Kierowca..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.