Anielski pocałunek
Chcesz wiedzieć jak całujesz?
Czy mówić to wypada?
To takie niebezpieczne…
Intymne…
Nasycone kwestią pożądania…
Czy zgrzeszę pisząc myśli i to co mnie
podnieca?
Raczej nie będę bliżej piekła skoro latam
Cię całując…
Czuję…
I wiem, że całujesz tak inaczej… tak
po anielsku
Z anielskim zapachem, z anielskim dotykiem
anielskich ust, z anielska
nieprzyzwoitością….
To takie szalone, a zarazem
subtelne…
Pragnę tych pocałunków do opisania, których
brakuję moralnych słów…
Jedno: pocałuj mnie a ja pokażę Ci jak
całujesz…
Jeśli i Ty odlecisz, razem na tle
błękitnego nieba napiszemy czerwona,
rozgrzaną krwią:
„ Dążymy do perfekcji… mimo że
to nieetyczne Bóg nam w tym pomaga. Bo
miłość to On sam…’’
Amen
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.