Anioł
Siedzi dziewczyna nad strumieniem wody,
w towarzystwie drzew, ptaków, słońca
spogląda na życie;
bywa smutna, czasem wylewa krople łez
i myśli czy nadejdzie tego kres?
Wtem w noc srebrzystą, pełną gwiazd
zjawia się anioł- dla wielu dziwny,
nazywany szaleńcem..
takie to dziwne... przecież kieruje się
sercem.
Siada obok dziewczyny, przytula, bierze
pod swoje skrzydła,
w niebieskich oczach jego widzi strumień
wody,
przy którym siedzi,
o to poznała pytania na wszystkie
odpowiedzi.
Ma swojego Anioła, oddanego
bezgranicznie,
będzie przy niej zawsze niszcząc jarzmo
zła,
wielka miłość ich łączy...czego chce
Bóg?
Jednego... niech to nigdy sie nie kończy
Komentarze (2)
Wielkim szczesciem jest posiadanie takiego Aniola,to
prawdziwy bozy dar.Piekny wiersz!
To prawda:) Każdy z nas czeka na swojego Anioła Piękny
optymistyczny wiersz,że nierealne staje się czasem
realne i to nazywa się Szczęście:)Pozdrowienia