Anioł Ciemności
Anioła ujrzałem w czarnym kolorze
Podał mi dłoń i zabrał stąd
Do krainy ciemności bólu i cierpienia
Gdzie dusze ludzkie giną w ogniu
piekielnym
Pokazał mi świat mroku i nienawiści
I mnie idącego ścieżką zła i potępienia
Splątany w kajdany diabelskie
Podążałem w głąb ognia piekielnego
Do miejsca gdzie ujrzałem siebie
cierpiącego
Tam mnie zostawił i poszedł sobie
Lecz bram piekieł nie zamknął
Dając mi szansę mego powrotu
Drogi wyboru zła czy dobra.
Komentarze (1)
a wiec co wybrales :) lepeij zawsze wybrac dobro :)
pozdrawiam