Anioł codzienności
Dlaczego jeżeli przychodze
w ciele człowieka,
poniżacie mnie i gnębicie.
Nie zwróciliście uwagi na to,
że mogę być Aniołem.
A gdyby tak nagle,
w środku dnia,wyrosły mi skrzydła!
Wy oczarowani piękonością,
stalibyście się mili i dobrzy.
Dlaczego więc nie dacie
mi rozłożyć obolałych skrzydeł,
które powoli zniszczyliście.
Dokładnie,piórko po piórku!
Potrzebuje jeszcze dużo czasu,
może nawet śmierci i wybawienia.
By odzyskać najcenniejszy skarb,
swoje skrzydla - MIŁOŚĆ!!!
autor
izekschizek
Dodano: 2005-02-25 10:30:35
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.