Anioł śmierci
Walczysz, jesteś mroku rycerzem,
ogniste miecze a wokół szafranowa noc,
i sił ci nie braknie, ciągle pijesz
krew,
wśród tłumu i krzyku czujesz swoją moc!
Przyjacielu
życia masz już dawno dość,
zabijasz, słyszysz śmierci śmiech,
nigdy nie przestaniesz słyszeć jej.
Jesteś wolą Boga doskonałą.
Teraz śmierci już nie ma!
Nie zabijasz, nie żyjesz.
Więc płaczesz...
W każdej myśli przekleństwo chaosu....
a podczas nocy słońca blask!
Wtargnęli rycerze światłości...
Bez honoru! Nie walczą.
Nie zabijają lecz każą trwać!
A Ciemność tak bardzo upragniona...
Spętany myśli bluszczem uciec nie
możesz!...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.