Anioł śmierci
Niedługo przyjdzie, ja wiem,
po pewną starszą panią.
W czarny garnitur ubrany,
cudowny śmierci anioł.
Ona spojrzy na niego czule,
porzuci stare ubranie.
I ze spokojem rzeknie.
" Będzie, jak ty chcesz Panie".
Szczęśliwa się wtuli w niego,
a on skrzydłami okryje.
Na nowe lepsze życie,
w duszę wleje nadzieję.
Nie długo, a lat dziesiątki,
bo czas tak szybko biegnie.
Gdy ciało powie "Już dość".
I przerwie bytu wstęgę.
Kiedyś to właśnie ja będę,
chwilę zachowam w pamięci.
Jak przeszedł po starszą panią,
przepiękny anioł śmierci.
Komentarze (12)
Po każdego przyjdzie.
Nie boję się śmierci. Przecież już kilka miliardów lat
nie żyłem, zanim się urodziłem...
Pięknie to napisałaś , każdy z nas spotka się z tym
aniołem jednak w takiej formie delikatnie ujętej nie
taki straszny. Pozdrawiam
widziałam śmierć- jest brzydka.
Ładny wiersz... ale im bliżej to jakoś bardziej żal:)
Tak, codziennie jest koniec świata dla kogoś.
Jeszcze nie czekaj, jeszcze nie.
klimatyczny i ładny.
jedni mówią tak a drudzy "narodziny dla nieba"
Wiersz opisuje przejście starszej pani przez anioła
śmierci z delikatnością i nadzieją na nowe życie,
tworząc piękną metaforę dla nieuniknionego zakończenia
życia.
(+)
w przedostatnim przeszedł, powinno być przyszedł.
Myślimy na przyszłośc, wiążemy supełki. Jak Martyna
Jakubowicz w piosence Kiedy będę starą kobietą. Kiedyś
na oddziale paliatywnym przy okazji pobytu tam mamy
rozmawiałem z jedną panią,. Pamiętam mówila że jest
spokojna i szczęśliwa, bo wierzy. Spokojnie czekała.
Nie wiadomo jakie będzie wejście na ten straszny most.
Ale ona taka właśnie była.
Nie boję się śmierci, tylko umierania :)
Każdy człowiek rodzi się z wyrokiem śmierci. Dobrze,
że daty nie znamy. Żyjmy więc każdego dnia jakby to
był ten ostatni. Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie
Pozdrawiam serdecznie:)