Anioł Stróż Weteran
Zjawia się Anioł Stróż słychać pukanie
Uderza w bajarkę siada sobie na dywanie
Mówi samotny jesteś, to sobie pogadamy
Skrzydła ściąga przygląda mi się
nieustannie
Otwiera się właz samolotu lądujemy w
wannie
Opowiadamy sobie o Bośni , Iraku i
Afganistanie
O tym złym co było i i tym , co się kiedyś
stanie
Potem mówimy szczerze o przyjaźni i
miłości
To się wytnie tam się przytnie, to się
uprości
Palimy kartki wspomnień , jak najdzie nas
ochota
Nieśmiertelnik z misji życia podnosimy z
błota
Potem Anioł lubi napić się starej dobrej
Whisky
Upijamy się przeglądamy w lustrze nasze
pyski
I te wizytę lubię może byłbym bardziej
spokojny
Gdyby ten Anioł Stróż nie przypominał mi
wojny.
Komentarze (10)
bez względu na to co przypomina, zawsze warto pogadać
:-)
Im mniej i dalej nam od ludzkich nieszczęść tym mniej
zaprzątamy sobie nimi głowę. Każdy ma swoje problemy i
dla każdego własne są najważniejsze. Pozdrawiam.
Trudno komentować taki wiersz...
Przeraził mnie ostatnio artykuł, którego bohaterami są
żołnierze powracający z zagranicznych misji,
pozostawieni sami sobie z ogromem skrajnych emocji.
tylko czy da się zapomnieć te złe chwile? pozdrawiam
Nareszcie o tym ktoś mówi. Byłeś tam?
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114438,18267738,Za_
wszelka_cene____Oni_wygrali_najwieksza_polska_bitwe.ht
ml#Prze
Pozdrawiam serdecznie
Wspomnień nie da się wymazać z pamięci ale można
nauczyć się z nimi żyć.Smutny jest Twój Anioł
Stróż.Pozdrawiam:)
zawsze wspomnienia wracają a zwłaszcza
najgorsze:)pozdrawiam
Każda wizyta jest dobra... i dobra jest stara Whisky.
on też swoje przeszedł,,,,pozdrawiam
Może i przypomina Ci wojnę, ale na pewno nie raz
chronił i osłaniał skrzydłami. Pozdrawiam